O tym jak zostałam nomadą, czyli kiedy zasięg poszedł w las, a gdy wrócił – to są zdjęcia z Bieszczad
Obiecane zdjęcia z Bieszczad i słowo o cudach, które pojawiają się, gdy ich wcale nie wypatrujemy.
Obiecane zdjęcia z Bieszczad i słowo o cudach, które pojawiają się, gdy ich wcale nie wypatrujemy.
Zachwyty, irytacje, złości, smutki i rozczarowania. Czyli o cud rozmowach, konfrontacji z zaściankiem i górskich spacerach.
Fotografie, na których udało uchwycić się to, co najistotniejsze: Przyjaciół, jesień, naturę, wolność
Złote doliny, ośnieżone szczyty, kwiaty utulone przez mróz, zachody i wschody słońca.
Obszerna fotorelacja z południa Maroko; miejsca, które warto odwiedzić, będąc w Marrakeszu.
Irlandia. Dziennik z podróży. O ludziach, camperze, widokach i myślach.
Weekend w jesiennych górach, trzy ciasta z życzeń w dwie godziny. Cztery aparaty, dwie kobiety, dwa psy. Spokój. Raj. Analogowo.
Krótka opowieść o chłopcu, który dużo marzył i nie dał sobie zejść na ziemię. I fotografie ze wschodu słońca. Piękne.
Jak się żyje pod jednym dachem z dwoma szczeniakami owczarka australijskiego?