Siła, którą mamy w sobie
Siła, by żyć, by być, by mówić "nie", ufać, działać, nie bać się, walczyć, opuścić głowę. Ta Siła. Nasza. My.
Siła, by żyć, by być, by mówić "nie", ufać, działać, nie bać się, walczyć, opuścić głowę. Ta Siła. Nasza. My.
Podsumowanie kolejnego roku. Jutro mam 21. urodziny, a dziś wyrażam wdzięczność za cud rok pełen ludzi, dobroci, rozwoju, pasji, drogi i dorosłości.
O tym, że kontrola to ego. A można po prostu być, kochać, rozmawiać, dawać wolność i szacunek.
List do samej siebie. O tym, że nikomu nie można pomagać na siłę. O tym, jak zawalczyć o siebie. O niezdrowym mechanizmie i szukaniu ojca w swoich mężczyznach.
Myśli. O tęsknocie, nieufaniu miłości i dołku, który trzeba zniknąć.
Weekend w jesiennych górach, trzy ciasta z życzeń w dwie godziny. Cztery aparaty, dwie kobiety, dwa psy. Spokój. Raj. Analogowo.
O kobiecości, o naiwności, delikatności i o tym, dlaczego nie noszę spodni.
To, co zrozumiałam po pierwszym Kręgu Kobiet. Zrób pierwszy krok, odważnie wyjdź za próg i mów, bo niewypowiedziane słowa i uczucia siedzą dłużej i głębiej niż te powiedziane.
O rozstaniach, o uczuciach i o planach na nowe życie.